Wolnym i spokojnym krokiem na terenie siedziby znalazł się Feliciano. Zaczął rozglądać się i patrzeć na wszytko aż, w końcu znalazł recepcje.
Ciao ! Przyszedłem tu z chęcią dołączenia do zespołu. Gdzie mam się udać ? spytał recepcjonistkę i zaczął się rozglądać.
Offline
- Musisz skręcić w prawo za tamtymi drzwiami. Jak zobaczysz napis TRENER, jesteś na miejsce. Powiedziała Ci recepcjonistka.
Offline
Chłopak ruszył w wskazanym kierunku zastanawiając się czy da radę.
No to teraz przede mną ważny sprawdzian, ale chyba sobie poradzę. Muszę sobie poradzić ! pomyślał pukając do drzwi i bez zastanowienia wchodząc
Jestem Feliciano i przeszedłem na rekrutację. Na miejsce pomocnika powiedział jednym tchem nawet salutując przed trenerem i czekając na jego odpowiedz.
Offline
Trener spogląda na Ciebie i mówi:
- Dobrze, usiądź synu. Chcesz być pomocnikiem hmmm... Dobra, pokaz co umiesz.
Razem poszliście na boisko.
- Teraz przebierz się w wybrany przez siebie numerek.
PS. Niektórzy mają już numerek, dlatego wybierz ten, którego nie było.
Offline
Chłopak po namyśle wziął koszulkę z nr 6. Szybko przebrał się i przybiegł do trenera.
Więc co mam zrobić ? zapytał, a po głowie chodził mi już kilka możliwości.
Pewnie to będzie coś z odebraniem piłki, albo strzeleniem gola. W końcu w dużym stopniu na tym opiera się zadanie pomocnika, ale i podania czy asysty też wchodzą w grę pomyślał czekając na to co powie trener
Offline
- No to morze jeden na jeden? Ja kontra ty. Gramy do jednego gola. Strzelisz, jesteś w drużynie. ja strzelę, wypadasz.
Po czym poprosił innego chłopaka o podanie piłki.
- Zaczynaj.
Offline
Do to zobaczymy czy mi wyjdzie... pomyślał Feliciano patrząc na trenera i ruszając w stronę jego bramki.
Z początku wolno biegł, ale zbliżając sie zaczął szybko biec. Feli potrafił dość długo biec sprintem więc o to, że zabraknie mu sił szczególnie się nie bał. Starał się szybo minąć trenera wykonując ewentualne podbicie piłki i przeskoczenie gdyby miał miejsce wślizg. Jednak gdyby to zawiodło planował mocno odbić od przeciwnika w przeciwnym kierunku i minąć go łukie po czym biec w stronę bramki. Jeśli udałoby się Felkowi minąć przeciwnika planował podbiec dość blisko bramki i oddać strzał.
Offline
Nie zastanawiając się Feliciano pędził w stronę bramki, a gdy był wystarczająco blisko oddaje strzał.
Offline
Były zawodnik Xenons nie tak łatwo się poddaje. Używa flux'a, wyprzedza Cię i zabiera piłkę, po czym już bez fluxa biegnie w stronę twojej bramki..
Offline
Nie, nie mogę teraz się poddać dam radę ! pomyślał Felicjano wdając się w pościg za trenerem.
Szybko zawraca i próbuje odebrać piłkę wślizgiem, a jeśli to zawodzi próbuje jeszcze raz ostatecznie jeśli. Jeśli mi to się udaje biegnie w stronę bramki przeciwnika by oddać strzał.
Offline
Trener nie jest już młodzikiem, co prawda przeskakuje nad pierwszym wślizgiem, ale drugi już zadziałał. Trener nie miał sił i na pewno Cię nie dogoni.
Offline
Ha. musi mi się udać pomyślał dodając sobie jeszcze więcej ochoty do gry.
Bądź co bądź Feliciano jak najszybciej biegnie do bramki trenera i oddaje strzał, a potem podchodzi do niego.
Wszystko gra trenerze ? zapytał z uśmieszkiem na twarzy.
Ostatnio edytowany przez Feliciano (2012-05-12 17:55:29)
Offline
Veee~ Cieszę się. No cóż pójdę się odświeżyć, a potem może przejdę się gdzieś. Do zobaczenia trenerze ! stwierdził Feliciano idąc się przebrać.
Po przebraniu ruszył na poszukiwania swojego pokoju.
z/t
Offline