Przyszedłem na stadion gdzie trener Sinedd rekrutuje nowych piłkarzy do naszej drużyny. Przywitałem się i usiadłem na trybunach i spojrzałem na paradę dziewczyny stojącej na bramce. Widocznie chce zostać naszą bramkarką. Ale czy uda jej się przejść przez rekrutację ? Pozostało mi patrzyć. W końcu ja na to nie wpłynę.
Offline
Udało ci się wykopać piłkę, zaś sinned nawet nie zareagował, klasnął w ręce.
-No dobra, dam ci szanse tam w kartonie masz koszulki, wybierz sobie wolny numerek, od dziś jesteś bramkarzem Shadows.-powiedział Sinned który był wyraźnie zadowolony, z nowego nabytku.
Offline
Dziewczyna uśmiechnęła się - Dziękuje - Podbiegła do pudełka i wybrała sobie strój z numerkiem 12.Popatrzyła po trybunach i zauważyła chłopaka.Weszła pospiesznie na trybuny i usiadła koło niego - Hej - powiedziała -Jestem Athena.
Offline
- Witaj. Jestem Nagashi. - powiedziałem i uśmiechnąłem się. - Gratuluję. Dostałaś się do shadows.
[b] - Przepraszam ale muszę iść. Mam kilka rzeczy do załatwienia i trening. - powiedziałem i poszedłem w stronę pokoju. No cóż muszę się wybrać gdzieś bo na shadow siedzieć nie wypada całymi dniami.
[z/t]
Ostatnio edytowany przez Nagashi (2012-05-13 14:45:51)
Offline
Po chwili zauważyłem Sinneda. Od razu do niego podszedłem i powiedziałem : - Dzień dobry. Nazywam się Michael Mc'Roy. Jestem obrońcą. Chcę grać w drużynie Shadows. Tak więc... co będę musiał zrobić?
Offline
Sinned ruchem ręki skierował cię na boisko, na którym znajdował się dawny zawodnik shadows.
-Twoim zadaniem jest odebrać mu piłkę i oddać celny strzał na bramkę.-powiedział Sinned.
Offline
Dobra, skup się... - mówiłem sobie w myślach. Okej, odebrać mu piłkę. Pewnie będzie się ze mną kiwać. Okej, najpierw trzeba mu blokować drogę. Jednak nie można sobie pozwolić na faule. Kiwam się i kiwam. Trzeba poczekać na dobrą okazję. Patrzę ukradkiem na Sinneda, aby zobaczyć po jego twarzy, czy dobrze sobie radzę.
Ostatnio edytowany przez Zaraza (2012-05-06 14:37:59)
Offline
Zawodnik zaś zaczął urządzac sobie żonglerkę, wyraźnie się z ciebie śmiejąc.
Sinned nadal siedział i spogladał na ciebie.
Offline
Postanowiłem wymusić na nim jakiś błąd. Nadal go blokuje. Kiedy przynajmniej na chwilę puści piłkę, szybko przyciągam ją do siebie, omijam go i biegnę w stronę bramki. Gra w football to nie tylko gra w kotka i myszkę.
Offline
Udaje ci się i po chwili biegniesz z piłką w stronę bramki, lecz zaraz zauważasz że ten jest obok ciebie i odbiera ci piłkę, nie dość że jest szybszy to jeszcze zwinniejszy, ponownie bawi się z tobą piłką w pewnym momencie Sinned wstał mówiąc:
-Czas na utrudnienie strzel mu gola nim ten strzeli ci dwa-po tych słowach Sinned'a zawodnik ruszył truchtem w stronę twojej bramki. Zaś Sinned stał i wszystkiemu się przyglądał
Offline
Biegnę za nim bardzo szybko. Staram się go dognić. Kiedy będzie okazja do odebrania piłki bez robienia faulu, to wykonuję ślizg stopą. Czyli potem stanę przed nim, migiem odbieram piłkę, biegnę z całych sił i z tak 20 metra strzelam na bramkę. Mam wielką nadzieję, że się uda. Jednak czuję, że jeszcze dużo będę musiał zrobić.
Offline
Niestety gdy strzeliłeś piłka odbiła się od słupka i przeją ją twój rywal.
Sinned spogląda na ciebie surowym spojrzeniem.
A twój przeciwnik zmierza w stronę twojej bramki.
Offline
- Kurrr... - przewija mi się w myślach. Eh, no cóż zrobić? Znowu do niego biegnę i staram się odebrać mu piłkę. A żeby pokazać klasę, to jak przejmę piłkę, to robię różne sztuczki, takie jak żonglerka, i kiedy będzie dobry moment, omijam go i znowu biegnę do bramki. Biegnę do 5 metra, aby nie spudłować i strzelam.
Offline
Niestety nie udało ci się odebrać mu piłki a gdy on zbliżał się do bramki to strzelił z całej siły i padł gol od poprzeczki.
Sinned nadal paczy się surowo na ciebie i powiedział. -Jeżeli strzeli ci jeszcze jednego gola to będziesz mógł pomarzyć o graniu w Shadows. Ponownie twój rywal zaczyna szarżować na twoją bramkę.
Offline