Worgook - 2012-04-28 21:45:52

Chłopak zaraz po rekrutacji pobiegła na salę treningową, gdzie sam w skupieniu chciał potrenować swoje umiejętności. Nie było tam bramek tylko jedna piłka, kilka słupków i duże drewniane kije. Bez zdecydowania ułożył z kii małą bramkę, a tuż przed nią kilka słupków. Zaczął biegać po kilka okrążeń boiska, ze szczęśliwą minął biegał między pachołkami. Chwilka przerwy Wziął piłkę wyczuł ją i zaczął biegnąć. miną jeden, drugi potem trzeci pachołek, strzelił.... Ale bardzo niecelnie. Zdeterminowany by osiągnąć swój cel po raz kolejny zaczął biegnąć, ale z większą rozwagą mijał kolejne pachołki, dobiegł już do samego końca i strzelił w samo okienko bramki. Jest z siebie bardzo dumny, ale nie czas na pyszeni się, pomyślał. Wziął piłkę ustawił ją kilkadziesiąt metrów od małej bramki. Odszedł od niej i szybkim biegiem huknął potężnie na bramkę, że aż ta połamała się. Kolejna chwila jego dumy. Podszedł do brmki, ustawił kijki i po raz kolejny oddał strzał na bramkę. Po raz kolejny celnie. Jeszcze raz, dwa i trzy razy powtórzył to ćwiczenie. Jest już troszkę zmęczony więc wziął duży łyk wody i stanął na środku sali. W myślach zaznaczył sobie kilka punktów na ścianie wziął piłkę i zaczął w nie celować. Nie wiadomo czy trafił, wiadomo że po raz kolejny był dumny z siebie. Wziął kilka pachołków i ustawił je w różny sposób. Miał piłkę przy nodze, zaczął biegnąć mijać kolejne pachołki. jego sztuczki były cudowne, a kończyły się strzałem na bramkę. Jest bardzo wycieńczony Pomyślał że to już tyle na pierwszy raz, ale jeszcze przebiegł kilka razy boisko i wyszedł z sali...

GotLink.plmysz polna opis gta 5